Nie trzeba wyjeżdżać daleko by poczuć klimat wczasów na słonecznym wybrzeżu. Podróże można odbywać także dzięki jedzeniu. Na BioBazarze mamy stoiska ze specjałami greckimi, portugalskimi i włoskimi. Próbując tych dobroci można się w okamgnieniu przenieść do ciepłych krajów. Dobry posiłek porusza w nas najwrażliwsze nuty, pobudza w nas to co najlepsze, przy dobrym jedzeniu człowiek doznaje ukojenia, łagodnieje, staje się bardziej pogodny. Zupełnie jak na wakacjach.
Zrób sobie małą Grecję na balkonie
Krysia i Janusz ukochali sobie Grecję lata temu, z miłości tej powstała Olivea – grecka z natury. To tutaj spróbujecie wybornych oliw z Peloponezu, greckiej soli z Zatoki Messalonghi, wspaniałych ekologicznych oliwek, serów i niezwykłych ziół takich jak aromatyczny gojnik czy diktamos kreteński. Są też jedyne w swoim rodzaju desery: ekologiczne chałwy, sezamki, genialne suszone owoce, maleńkie rodzynki – koryntki, o skoncentrowanym słodkim smaku, są miody z kwiatów pomarańczy i tymiankowe. Większość asortymentu posiada certyfikat ekologiczny.
A teraz wyobraźcie sobie… tłusty, przyjemnie gęsty jogurt grecki, chlust pachnącej oliwy z zielonych oliwek, letnie pomidory, kilka wydrylowanych oliwek Kalamata i pistacji, do tego kawałek bagietki, pieczona z papryką feta i ot, jest grecka riwiera w centrum Warszawy…
A może klimat Apulii na działce?
Od niedawna są z nami Ola i Domenico i ich Madame Ricotta, to trio oznacza włoską ucztę. Ich lady są na wskroś włoskie – obfite, uginają się pod ciężarem składników, pachną i kuszą. Południe Włoch to bogaty repertuar smaków i to one stanowią trzon oferty Madame Ricotty – większość dostępnych tu serów to gwiazdy Południa, są też makarony w typowych dla Apulii kształtach, jest nagarniana wprost z gomółki gorgonzola dolce, są oliwki, wyrastająca przez 48 godzin focaccia. Są też specjały z północnych regionów Italii – takie jak pesto truflowe, czy ser Roccolino, jest pesto Genovese. Także jeśli chcecie poczuć się jak we Włoszech – niewiele trzeba! Na przystawkę zjedzcie focaccię zanurzając ją w oliwie z apulijskich oliwek Coratina, potem ugotujcie makaron trofie, a na koniec dodajcie do niego kilka łyżek kremowej gorgonzoli – rozpuści się i zmieni w spoiwo. Można, choć nie trzeba, dorzucić świeże liście rukoli, a z wierzchu całość posypać prażonymi orzechami włoskimi. O mamma mia! Jakie to dobre!
Portugalska biesiada
Nic nie kojarzy się ze słonecznym wybrzeżem równie mocno jak owoce morza i ryby – nie dziwi, że to właśnie z nich słynie kuchnia Portugalii. Na BioBazarze mamy namiastkę portugalskiego baru tasca – Smaki Portugalii oferują niepoliczalną ilość puszek, słoiczków wypchanych darami oceanu i wiele innych smakowitości. To są takie rzeczy, które z łatwością zabierzesz na piknik, możesz więc atmosferę rodem z krańca Europy wyczarować migiem – w parku, na campingu, na żaglach, albo po prostu w domowej jadalni. Wybierz kilka rodzajów ryby – obowiązkowo sardynki i dorsza bacalhau, do nich pieczoną paprykę piquillo, tosty, portugalski ser owczy i tamtejsze chorizo, a na deser koniecznie pasteis de nata. Niewątpliwie warto zestawić te cuda z jakąś dobrze schłodzoną sytuacją w szklaneczce i mamy wakacje nad Atlantykiem w kraju nad Wisłą!
Hiszpańska uczta w sercu Warszawy
Beata lata temu zakochała się w Hiszpanii z wzajemnością. Jednym z owoców tej miłości jest stoisko Buenata na BioBazarze – coraz więcej tutaj iberyjskich przysmaków, co weekend macie tu okazję spróbować oryginalnej paelli w kilku smakach – smażona jest na Waszych oczach z najlepszych składników dostępnych na naszym targu. Zapach paelli potrafi przywołać z daleka. Poza tym, że jedzenie to pyszne, aromatyczne, pasujące do lata, to jeszcze niezwykle ciekawe kulinarne show. Poza smażonym na ogromnych patelniach ryżem z dodatkami, jest u Buenaty doskonała tortilla de patatas – wysoka, wilgotna w środku – można zjeść ją na miejscu lub zabrać na wynos. Beata poleca także świetne chipsy truflowe i różane, hiszpańskie słodycze i kwiat soli morskiej, który najpiękniej pobrzmiewa ze stekiem wołowym, stekiem z tuńczyka lub miecznika.
Zróbcie sobie wakacje w Warszawie, bo czemu nie! Dni długie, można więc codziennie po pracy zrobić sobie biesiadę inspirowaną innym południowym krajem. Zachęcamy i zapraszamy!