Skip to content

Zrobiłam je kiedyś w hurcie na dziecięcą imprezę, znikały w okamgnieniu. Smażę je też często na kolację w indyjskim stylu. To jest taka rzecz, którą można dać dziecku do plecaka, spakować jako prowiant na drogę albo zabrać do pracy na drugie śniadanie. Bardzo proste ciasto, które raz dwa zrobisz w malakserze. Oliwa dodana do niego powoduje, że na powierzchni pierożków tworzą się sympatyczne bąbelki, zupełnie jak na faworkach. Najwięcej zabawy jest z bobem, który trzeba ugotować na półtwardo, a następnie obrać ze skórki. Jeśli jednak podejmiesz ten trud, zostaniesz nagrodzony smakiem przepysznych, chrupiących z zewnątrz i kremowych w środku pierożków. Bardzo dobrze smakują zanurzane w prostym sosie jogurtowym. Wchodzisz w to?

1. Składniki ciasta wymieszaj w malakserze lub ręcznie, powstałe ciasto przykryj szczelnie i odłóż do lodówki na kwadrans.

2. Bób ugotuj na półtwardo, tak by łatwo dał się obrać ze skórki.

3. Usmaż delikatnie cebulę pokrojoną w drobną kostkę, powinna zmięknąć lecz wciąż pozostać biała.

4. Bób zmiksuj w blenderze albo ugnieć widelcem, dodaj cebulkę, drobno pokrojony koperek sól i pieprz.

5. Ciasto rozwałkuj cienko, wykrawaj szklanką kółeczka, a następnie na każde wyłóż nadzienie z bobu – tyle by udało się zlepić brzegi ciasta.

6. Lep pierogi w klasycznym kształcie. Z resztek ciasta ponownie zlep kulę, rozwałkuj i powtórz wszystkie czynności.

7. Rozgrzej olej w niedużym garnku, smaż na nim pierogi aż zrobią się rumiane.

8. Serwuj pierożki z sosem jogurtowym na ciepło lub weź ze sobą na drogę i zajadaj bez podgrzewania.

Tekst: Agata Koton
Foto: Aga Sochal