Skip to content

BioBazar to miejsce zakupów, ale to miejsce to przede wszystkim ludzi i ich historie. Historie wystawców i naszych klientów! Z wieloma z nich znamy się naprawdę dobrze i to, że są z nami od lat jest największą nagrodą. Przyjeżdżają nie tylko z Warszawy, znają nas i pamiętają różne przygody.

Ich historie są niemniej ważne, stąd poprosiliśmy Tadeusza, który na rowerze przyjeżdża do nas hmmm od zawsze 🙂 Przeczytajcie co nam odpisał, gdy poprosiliśmy o jego historię.

Jestem bywalcem BioBazaru od samego początku, mam więc piękne kombatanckie wspomnienia z czasów Fabryki Norblina sprzed rewitalizacji. Trafiłem tam początkowo, bo szukałem zdrowego jedzenia dla dziecka uczulonego na wszystko. Znalazłem je w niesamowitym miejscu – w zrujnowanej fabryce, w halach której przycupnęły namioty sprzedawców, zimą ogrzewane gazowymi grzybkami. Ogrzewane to duże słowo – i tak o krok od grzybka było potwornie zimno. Fabryczne przestrzenie i wszechobecne pozostałości maszyn były malownicze i fascynujące, a klientów, podzielonych wyścigiem do miejsc parkingowych, na powrót jednoczyło wspólne ślizganie się w błocie między halami. Tamten BioBazar już nie wróci, co pewnie wiele osób cieszy, bo nowy jest znacznie wygodniejszy… co zupełnie nie przeszkadza mi wzdychać do bardziej malowniczej odsłony. Dziś jeżdżę na BioBazar do wielu zaprzyjaźnionych sprzedawców. Znamy się już tyle lat!

A jakby było mało, to jest historia rodzinna, swoją historię przesłała nam Asia, żona Tadeusza.

Na BioBazar jeździłam niemal od samego początku jego działania. Co sobotę przyjeżdżaliśmy cała rodziną najpierw do starych hal Fabryki Norblina, potem do tymczasowej siedziby na Mokotowie i teraz ponownie na Żelazną, choć w nowej odsłonie. Przez te lata zmienił się wystrój i wygoda robienia zakupów, ale znakomita większość sprzedawców pozostała ta sama. Mamy zaprzyjaźnione stoiska, ulubione przysmaki i utarte ścieżki. Najważniejsze, że mimo przeprowadzek i remontów atmosfera miejsca się nie zmieniła.”

Dla nas te wspomnienia sprzed lat, też ciągle są żywe i dziś uśmiechamy się gdy ktoś je przywołuje.

A jeśli ktoś z Was chciałby podzielić się z nami swoją historią związaną z BioBazarem napiszcie do nas na adres biuro@biobazar.com.pl w tytule wpisując „BioBazar – moja historia” do 18 listopada 2023, a my obiecujemy nagrodzić każdego adresata maila.