Gdy ma się do czynienia z prawdziwym jedzeniem, z warzywami uprawianymi bez pośpiechu, z chlebem rosnącym powoli na naturalnym zakwasie, nie trzeba wielkiej roboty, by dobrze zjeść. Sezon grillowy trwa, zatem proponujemy, by pajdy chleba na zakwasie opiec na żywym ogniu, a następnie zaserwować je z mieszanką letnich polskich pomidorów. Włosi twierdzą, że ich San Marzano najlepsze, my też je mamy, poza tym kochamy miłością bezkresną nasze bawole serca, malinowe, gruntowe wielu odmian, których pełno teraz na BioBazarze. Pomidory co roku grają na naszym chlebie z ogniska. Niech zagrają i na Waszym! Proste i eleganckie zarazem. Kwintesencja letnich smaków, łapcie póki lato trwa!
Porcja dla dwóch osób
- chleb wiejski z The Bakery – dwie duże kromki
- miks pomidorów w różnych kolorach – u nas San Marzano, Dromadery od Państwa Jabłońskich i żółte mini pomidorki z Powielina
- rukola od Państwa Jabłońskich
- burrata
- sól i pieprz
- czosnek
- ekologiczna oliwa z Olivea
- ocet balsamiczny z Bals’Amore
1. Dobry jasny chleb na zakwasie pokrój na kromki i wrzuć na rozgrzany grill. Opiecz go z obu stron by na powierzchni pojawił się wyraźny rysunek rusztu.
2. Pomidory pokrój w dowolny sposób, wymieszaj z przeciśniętym przez praskę czosnkiem i porwanymi listkami rukoli. Zalej oliwą, dopraw solą i pieprzem.
3. Wyłóż warzywa na ugrillowany chleb, na wierzchu połóż porwaną burratę. Polej oliwą i skoncentrowanym octem balsamicznym.