Skip to content

Znacie być może popularne w ostatnich latach bliskowschodnie ciasta migdałowe polane dużą ilością syropu cytrusowego. Dla mnie to taka bardziej egzotyczna wersja oldschoolowego ciastka ponczowego – lubię, doceniam i podaję z naszymi rodzimymi syropami. Ciasto migdałowe nasączone aromatyczna hyćką z Podlasia to moje osobiste odkrycie! Podać je warto z kwaśną wiejską śmietaną lub z greckim jogurtem. To jest poezja drodzy Państwo!

Dla entuzjastów mocnych bzowych aromatów – w czerwcu baldachy kwiatów czarnego bzu pojawiają się na krótko w sprzedaży na naszym targu – można je przerobić na nalewkę, sok lub usmażyć w cieście naleśnikowym. Hyćka od Kasi z Podlasia dostępna jest w Fabryce Deli przez okrągły rok. 

Składniki:

Wykonanie:

  1. Ciasto pieczemy w piekarniku, jeść je będziemy za to przy ogniu.
  2. Nagrzej piekarnik do 160 stopni funkcja góra-dół.
  3. Zmiksuj migdały na mąkę. Nie ma znaczenia czy będę blanszowane czy ze skórką.
  4. Zmiksuj masło z cukrem, następnie wciąż ubijając dodawaj po jednym jajku.
  5. Dodaj mąkę migdałową i pszenną, skórkę z cytryny i sól.
  6. Okrągłą formę o średnicy 20 cm wyłóż papierem do pieczenia, nałóż ciasto.
  7. Piecz przez godzinę. Po tym czasie, gdy ciasto jest gorące zalej je hyćką – ja to robię na trzy razy, by płyn miał czas wsiąknąć.
  8. Ciasto jest bardzo wilgotne, słodkie z delikatną kwasową nutą bzu i cytryny, koniecznie podaj je z naturalnym jogurtem greckim.