Znacie być może popularne w ostatnich latach bliskowschodnie ciasta migdałowe polane dużą ilością syropu cytrusowego. Dla mnie to taka bardziej egzotyczna wersja oldschoolowego ciastka ponczowego – lubię, doceniam i podaję z naszymi rodzimymi syropami. Ciasto migdałowe nasączone aromatyczna hyćką z Podlasia to moje osobiste odkrycie! Podać je warto z kwaśną wiejską śmietaną lub z greckim jogurtem. To jest poezja drodzy Państwo!
Dla entuzjastów mocnych bzowych aromatów – w czerwcu baldachy kwiatów czarnego bzu pojawiają się na krótko w sprzedaży na naszym targu – można je przerobić na nalewkę, sok lub usmażyć w cieście naleśnikowym. Hyćka od Kasi z Podlasia dostępna jest w Fabryce Deli przez okrągły rok.
Składniki:
- 150g migdałów EKO Olivea
- 50 g mąki pszennej EKO Adam Furgała
- 100 g masła EKO Zielony Stragan
- 3 jajka EKO Fabryka Deli
- skórka otarta z 1 cytryny EKO NovaBio
- szczypta soli
- hyćka od Kasi z Podlasia Fabryka Deli
- jogurt grecki EKO Olivea
Wykonanie:
- Ciasto pieczemy w piekarniku, jeść je będziemy za to przy ogniu.
- Nagrzej piekarnik do 160 stopni funkcja góra-dół.
- Zmiksuj migdały na mąkę. Nie ma znaczenia czy będę blanszowane czy ze skórką.
- Zmiksuj masło z cukrem, następnie wciąż ubijając dodawaj po jednym jajku.
- Dodaj mąkę migdałową i pszenną, skórkę z cytryny i sól.
- Okrągłą formę o średnicy 20 cm wyłóż papierem do pieczenia, nałóż ciasto.
- Piecz przez godzinę. Po tym czasie, gdy ciasto jest gorące zalej je hyćką – ja to robię na trzy razy, by płyn miał czas wsiąknąć.
- Ciasto jest bardzo wilgotne, słodkie z delikatną kwasową nutą bzu i cytryny, koniecznie podaj je z naturalnym jogurtem greckim.