Skip to content

Na początku była miłość do lasu. Bracia Wojciech  i Jerzy dorastali w rodzinie, w której od pokoleń las był postrzegany jako źródło najlepszych składników, najlepszych chwil, najlepszej energii. To podejście towarzyszy im do teraz, dlatego jednym z ich głównych dążeń jest propagowanie dziczyzny jako mięsa zdrowego, bezpiecznego i pełnowartościowego. Pieczone i Wędzone w finezyjny sposób łączy tradycję z nowoczesnością. Wędliny, pasztety i dania gotowe to jedzenie prawdziwe, bez sztucznych dodatków, pseudo-polepszaczy, wypełniaczy. Pomyślcie, że do nastrzykiwania wędlin stosuje się tutaj długo gotowany rosół. Nieźle, prawda? Surowiec zawsze jest najważniejszy, ale proces produkcji także ma kluczowe znaczenie. W tym procesie bardzo ważna, jak się okazuje, jest cierpliwość. Bo na dobry produkt się czeka, bo na dobry produkt czekać warto!

Jeść mniej, ale lepiej

Oferta Pieczone i Wędzone bazuje w dużej mierze na dziczyźnie, kupicie tu wędliny z dzika, jelenia i sarny, a także aromatyczne dania gotowe na bazie mięsa z leśnych zwierząt. Dostępne są tu także wyroby na bazie drobiu, wołowiny i wieprzowiny. Wyroby te nie są certyfikowane ekologicznie, dziczyzna nie podlega certyfikacji, pozostałe mięso pochodzi z chowu bezantybiotykowego. Twórcy marki wychodzą z założenia, że jeśli decydujemy się na jedzenie mięsa, to warto zawsze stawiać na jakość, nie na ilość. Mniejsze porcje, mniej mięsnych posiłków w tygodniu, za to o niepodważalnej jakości. My temu podejściu jak najbardziej przyklaskujemy. 

Bezkompromisowość i konsekwencja

Przy tworzeniu wędlin Bracia Karolczyk bazują na niezawodnej trójcy: surowiec, dopracowane w najmniejszym szczególe receptury i czas. Te składowe determinują smak. Marynowanie, wędzenie, suszenie, dojrzewanie – to wszystko wymaga czasu, a nasz Wystawca nigdy nie próbuje się przyspieszać tych procesów. Nad smakiem wyrobów czuwa Ambasador marki Pieczone&Wędzone, Mistrz Kulinarny Robert Sowa.

8 miesięcy – tyle w Pieczone i Wędzone trwa proces przygotowania dojrzewającej wędliny! 

Oto w telegraficznym skrócie jak powstaje udziec dojrzewający z dzika – nowość na stoisku. Udziec dziczy pozbawiony kości udowej i piszczelowej, peklowany jest na sucho, następnie poddany odessaniu powietrza z mięśni po uformowaniu. Tak przygotowany surowiec trafia do prasy gdzie formowany jest około 5 tygodni. Przez kolejne 4 tygodnie udziec poddawany jest cyklicznemu wędzeniu zimnym dymem. Tak przygotowany udziec odwieszany zostaje w dojrzewalni na czas 3-4 miesięcy.

Twórcy marki minimalizują zastosowanie azotynu sodu w swoich wyrobach, duża część asortymentu jest go już na tę chwilę całkowicie pozbawiona. Linia wędlin naturalnych powstała przy wsparciu restauratora Adama Gesslera. Wędliny z Pieczone i Wędzone nie zawierają alergenów, nie jest też do nich dodawany cukier. W przypadku dań gotowych i konserw możecie wybierać zupy bez dodatku laktozy, wegańskie, wegetariańskie lub z mięsem. Polecamy linię konfitowanych w oleju roślinnym mięs obiadowych – to świetne danie gotowe restauracyjnej jakości, które szybko odgrzejesz w domu. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Zapraszamy na degustację

W sobotę 11 marca od godziny 10:00 będzie okazja spróbować stoiskowych hitów: polędwicy dojrzewającej, szynki naturalnej, ozorków z czosnkiem niedźwiedzim, a także nowości – genialnego dojrzewającego udźca z dzika. Poza tym poczęstujemy aromatycznym leczo na ciepło i pieczywem z rillettes. Czekamy na Was z całą tą obfitością przy stoisku nr 13a!

tekst: Agata Koton