W kreowaniu apetytu ważne są: wygląd, zapach, kształt, tekstura jak również temperatura potrawy. W centralnym układzie nerwowym – jak w wielkim garze, dochodzi do wymieszania tych wszystkich bodźców. Całość doprawiona jest sentymentem i emocjami, które podsycają chętkę na coś pysznego. Co ciekawe, wcale nie musimy być głodni, by mieć ochotę rozpieścić się kulinarnie.
O tym, że jedzenie może być sexy nie trzeba nas przekonywać. Doświadczamy tego na co dzień przechadzając się alejkami BioBazaru. Tutaj kusi z każdej strony – pachnie, chrupie, uwodzi kolorem! Trzeba przyznać, że niektóre sytuacje, jakie widujemy na półkach naszych wystawców wyjątkowo skutecznie przyspieszają bicie serca i stymulują wyobraźnię.
Działają tak między innymi:
Ostrygi
Ostrygi uchodzą za jeden ze skuteczniejszych afrodyzjaków. Mają dużą zawartość cynku, który stymuluje produkcję testosteronu. Poza tym sam sposób jedzenia ostryg jest sensualny i pobudzający – otwieranie pokarbowanej masywnej muszli, śmiałe wciągnięcie pachnącego morzem mięsa wprost do ust działają na zmysły. Gdy posiłkowi towarzyszą bąbelki to robi nam się naprawdę wyjątkowo i elegancko.
Ostrygi klasyfikowane są od nr 0 do nr 5 w zależności od wielkości, przy czym nr 5 to rozmiar najmniejszy.
U Fiska znajdziecie dziś ostrygi francuskie w rozmiarze nr 2, w co najmniej trzech rodzajach:
Ostrygi Fine de Normandie mają wyjątkowe warunki do rozwoju. Wybrzeże Normandii to miejsce najintensywniejszych pływów, wiele rzek ma tutaj swoje ujścia, co umożliwia rozwój fitoplanktonu stanowiącego pełnowartościowy, bogaty pokarm dla ostryg.
Ostrygi Cap Horn pochodzą z istniejącej od 1927 r akwakultury funkcjonującej w północnej Akwitanii między lądem, a wyspą Noirmoutier. Właściciele szczycą się wielopokoleniową tradycją i doświadczeniem w hodowli mięczaków.
Ostrygi Fine de Claire Niezwykły rodzaj ostryg z certyfikatem Label Rouge pochodzący z chronionego obszaru Marennes Oleron w zachodniej Francji. Ostrygi te mają charakterystyczny błękitny odcień mięsa, bierze się on od błękitnych mikro glonów występujących w miejscu hodowli mięczaków.
Ostrygi Julina Special są podwójnie oczyszczane, bardzo delikatne w smaku i mięsiste.
Dziś w ofercie także ostrygi holenderskie Zeeuwse, również w rozmiarze 2. Tego gatunku ostrygi są wyraźnie słodkawe w smaku.
Gorgonzola nagarniania łychą wprost z gomółki.
Gorgonzola jest wspaniale kremowa, słodkawa z pikantnymi przeżyleniami zielonkawej pleśni. Występuje w dwóch opcjach: łagodnej i dłużej dojrzewającej – pikantnej. To ser, który najpiękniej wybrzmiewa zestawiony ze słodkimi dodatkami jak gruszki, orzechy włoskie, czy figi. Wspaniały jest także po podgrzaniu, wystarczy go połączyć z tłustą śmietanką, a zamieni się w aromatyczny, mocno pachnący sos do makaronu lub białej ryby. To bardzo sensualny specjał, nie da się ukryć!
Szukajcie gorgonzoli u Madame Ricotty.
Soczyste granaty
Granat to symbol płodności i długowieczności, jest soczysty i chrupiący zarazem, w smaku intrygujący, słodko-cierpki. Z granatu można wycisnąć pełen antyoksydantów, dodający energii sok.
Granaty dojrzewają w Turcji od października do grudnia, wówczas są zbierane, przechowywane mogą być przez długie miesiące, natomiast najsmaczniejsze są w pierwszej fazie roku – jednym słowem teraz jest sezon. Aktualnie eko granaty do dostania na stoisku Żywe Kultury.
Czekolada
Synonim przyjemności, a gdy dodatkowo się ją podgrzeje, poza smakiem zadziała też obłędny zapach. Fondue czekoladowe jest fantastyczne w połączeniu z owocami, o tej porze roku mogą być to gruszki, kawałki ekologicznego ananasa albo cząstki wyfiletowanej sycylijskiej pomarańczy. Przy pachnącej czekoladzie mamy istną ucztę dla wszystkich zmysłów! Aby spotęgować doznania warto do czekolady dodać nieco mielonej kawy i przyprawy korzenne. Atmosferę można podgrzać dodając do fondue nieco ostrej chili.
Szczególnie polecamy genialne tabliczki ze znaczkiem Fair Trade ze stoiska Biosprawiedliwi.
Krewetki
Jedzenie palcami jest sensualne, a krewetek nie da się obrać przy pomocy noża i widelca, trzeba w dłoniach rozbroić pancerzyk, aby dobrać się do tego co najlepsze. Jedzenie palcami jest super sexy! W Fisku mają malownicze wąsate krewetki i krewety, ba! Miewają też langusty. Skorupiaki zmieniają kolor pod wpływem temperatury i pachną jak randka na plaży.
Mule
Przywodzą na myśl francuskie bistro nad oceanem, do jedzenia nie są potrzebne sztućce – mięso wydobywa się za pomocą pustej muszli, która zastępuje szczypce. Danie przygotowuje się zwykle z dodatkiem wina, czosnku i dużej ilości natki. Pachnie, paruje, przywołuje wspomnienie wakacji…
W Fisku mule dostępne są w stałej ofercie.
Trufla
Grzyb, który zawsze robi wrażenie, kusi aromatem, z daleka daje znać o sobie, zachwyca wyrazistym nietuzinkowym smakiem. Na BioBazarze zapach trufli szczególnie mocno jest wyczuwalny u Madame Ricotty, gdzie w stałej ofercie pyszni się intensywne pesto truflowe, które jest mieszaniną pecorino, masła, oliwy i czarnej trufli właśnie. Odrobina tego specyfiku potrafi nasycić smakiem makaron, sos, krem z białych warzyw, genialnie się łączy z pieczonym kalafiorem i selerem.
W stoiskowej zamrażarce Madame Ricotty dostępne są genialne tortellaci z wątróbką i truflą właśnie – co to jest za smak!
W Fabryce Deli natomiast kusi majestatyczny francuski ser Cremeux de Bourgogne – obfity, tłusty i aromatyczny. To jest ser który najlepiej wyłożyć na etażerkę i odkrawać po kawałeczku delektując się każdym kęsem.
Dla tych którzy wolą truflę w wydaniu bardziej dyskretnym – polecamy ekologiczny ser kozi lub krowi ser półtwardy doprawiony drobinkami tego grzyba. Kupicie go na stoisku Fabryka Deli.
Bąbelki
Polecamy w szczególności bezalkoholowe prosecco z Bals’Amore i limitowaną, naturalnie musującą kombuchę z Fabryki Deli – pachnie ananasem i ma niezwykły fioletowy kolor dzięki dodatkowi kwiatów klitorii.
Bez względu na to, czy planujesz dziś romantyczny wieczór we dwoje, spotkanie ze znajomymi czy posiadówkę solo – zafunduj sobie przyjemną kolację, bo dobre jedzenie doprawia codzienność i poprawia nastrój, przy dobrym jedzeniu jest po prostu miło!